Magnat - vintage 120

Vintage 120, aluminiowe membrany, układ D’appolito , duże skrzynie, fajny wygląd i niemiecka solidność z tym kojarzył mi się produkt Magnata, a tak poważnie to kolumienki fajne, ładnie wyglądające, 97 cm wysokości, świetne parametry aż dziw bierze że 16,5 cm membrana może przenieść pasmo do 22 Hz to samo jest z głośnikiem wysoko-tonowym 32000Hz, i tu pierwsza niezbieżność danych podana przez producenta. 22Hz to przenoszą ale ze spadkiem 40dB. Moje testy generatorem wykazały że kolumny ładne pasmo przenoszą ale od 40 do 19000Hz, tak samo jest z impedancją nie ma co wierzyć że kolumny są 4 ohmowe mają standardową 8 omową impedancje. Do efektywności nie będę wnikał niech zostanie 89 dB. Bardzo dobrą zaletą tych kolumn jest bas-reflex chodź znajduje się na tylnej ściance kolumn jest strojony na ok. 30 Hz można kolumny ustawić pod ścianą a bas nie będzie buczał.

Brzmienie kolumn można określić jako jasne, całe pasmo jest świetnie poukładane i nie są to kolumny typowo audiofilskie które brzmią łagodnie i płasko tu raczej charakter brzmienia jest pełen detali i przestrzeni której słuchacz doświadcza po 5 min słuchania. Bas magnatów jest szybki dobrze kontrolowany, może nie schodzi nisko ale nigdy nie zadudni jest raczej delikatny, sprężysty i nie podbarwia. Połączenie basu ze środkiem nie jest idealne w paśmie pojawia się dziura i na generatorze sygnałów jej nie było słychać to w muzyce wyraźnie, słychać brak wyższych basów. Gitara basowa grająca z całym zespołem jest przez to trudniejsza do odczytania. Taki zabieg jaki zrobił Magnat poprawia wyrazistość średnich tonów, przez to wokale są zawsze czyste i nigdy nie są ocieplone. Słuchając Budki Suflera z płyty Akustycznie jak ktoś umie liczyć szybko to może policzyć ile osób klaszcze :-) . Instrumenty akustyczne na V120 brzmią bardzo krystalicznie, chłodno a zarazem z duża dawka przestrzeni i naturalności. Tu drugie skrzypce oprócz środka gra góra pasma, wysokie składowe brzmią strzeliście, cykają mocno albo bardzo delikatnie zaznaczają swoja obecność metalicznym nalotem blach ale to zależy od rodzaju nagrania, bo góra chodź gra mocno to jest przy tym bardzo zróżnicowana. Najłatwiej to zauważyć w nagraniach jazzowych i swingu gdzie cały skład gra mocnymi dźwiękami a talerze przebijają się przez wszystkie instrumenty kontrolując tempo utworu. Przestrzeń jaką można wysłuchać w 120-kach na niektórych nagraniach jest imponująca, kiedy robiłem testy z płytą Rogera Wotersa , dźwięk przechodził przez pokój w każdym kierunku, wydobywał się z podłogi zachowując się jak bym miał dodatkowe głośniki.

Chodź Magnaty stawiają swoje zdolności analityczne i przestrzenne nad brzmieniem bardzo mi przypominają studyjne monitory bliskiego pola JBL, są dobrym towarem w swojej cenie posiadających parę drobnych wad których można uniknąć dobierając odpowiednią elektronikę o brzmieniu bardziej ciepłym np. Onkyo, Nad lub Denon, bardzo serdecznie zapraszam do posłuchania ty kolumn bo warto.

GŁOŚNIKI GRAJĄ NAPRAWDĘ REWELACYJNIE ,METALOWE MEMBRANY DAJA BARDZO CIEKAWY BASS ,DZWIEK DYNAMICZNY ZAWIERA DUZO SZCZEGÓŁOW ,MYSLE ZE W TEJ KLASIE CENOWEJ SĄ TO JEDNE Z NAJLEPSZYCH GLOŚNIKÓW NA RYNKU HIFI,ZWOLENNICY MUZYKI ZWŁASZCZA Z SZEROKĄ GAMĄ INSTRUMENTÓW NIE ZAWIODĄ SIĘ ODSŁUCHUJĄC JEJ NA GŁOŚNIKACH MAGNAT VINTAGE 120 ...................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................